19 września 2016

Mój udział w 70 -lecie Spadochroniarstwa Wojskowego Francji Dijon 30.09.2005 r. część II.

 
 Samolot Michela



Ps. Pan Generał prosił mnie , abym przekazał pozdrowienia lotnicze od niego osobiście, dla lotników polskich,  wojskowych i tych cywilnych. Co niniejszym czynię. Przepraszam wszystkich kolegów , że z takim opóźnieniem to robię, ale do tej pory okoliczności nie były dla mnie sprzyjające.

                                                          Z pozdrowieniem lotniczym
                                                            instr. pil. Jan Mikołajczyk

....................................................................................................................................................................






Mój udział w 70 -lecie Spadachroniarstwa Wojskowego Francji 30.09.2005 r. część I

Zostałem zaproszony na tą uroczystość przez Generała Ponsa szefa bazy wojskowej we Francji,w Dijon, abym przyleciał An-2 na tą wielką uroczystość Lotniczego Święta we Francji. Tak się złożyło, że miałem dostęp do An-2 Stephana Chosse już stacjonującego we Francji na polskich znakach rejstracyjnych. Poleciałem tam z moim przyjacielem emerytowanym pułkownikiem lotnictwa francuskiego Michelem,, byłym atachee wojskowym w Ambasadzie francuskiej Francji w Warszawie. I tu ciekawostka, Michel jest fanem tego samolotu i udało mu się jeszcze na koniec swej misji w Polsce, kupić chyba ostatni egzemplarz An-2 w Mielcu, który zszedł z lini montażowej i przebazował go do Francji. Dolot do Dijon samolotem Stephana był w bardzo złych warunkach atmosferycznych,  musielismy nagle lądować na małym lotnisku sportowym tuż przed samym Dijon z powodu fatalnej pogody. Kłopotów z tym lotem było wiecej, nie mieliśmy transpondera, ani radia, komunkacja z bazą w Dijon odbywała sie poprzez telefon komórkowy, gdzie sam Generał nas naprowadzał do lotniska. Po dwóch godzinach oczekiwania na poprawę pogody, warunki pogodowe się trochę poprawiły i wystartowaliśmy do Dijon.
Jak byliśmy przyjmowani najlepiej oddadzą fotki poniżej. Chcę dodać,że Generał Pons osobiście mi wręczył piękną pamiatkę z tej imprezy, widać ją na jednym ze zdjęć.


                  Michel i ja.         

Mój udział w 70 -lecie Spadachroniarstwa Wojskowego Francji 30.09.2005 r. część I

Zostałem zaproszony na tą uroczystość przez Generała Ponsa szefa bazy wojskowej we Francji,w Dijon, abym przyleciał An-2 na tą wielką uroczystość Lotniczego Święta we Francji. Tak się złożyło, że miałem dostęp do An-2 Stephana Chosse już stacjonującego we Francji na polskich znakach rejstracyjnych. Poleciałem tam z moim przyjacielem emerytowanym pułkownikiem lotnictwa francuskiego Michelem,, byłym atachee wojskowym w Ambasadzie francuskiej Francji w Warszawie. I tu ciekawostka, Michel jest fanem tego samolotu i udało mu się jeszcze na koniec swej misji w Polsce, kupić chyba ostatni egzemplarz An-2 w Mielcu, który zszedł z lini montażowej i przebazował go do Francji. Dolot do Dijon samolotem Stephana był w bardzo złych warunkach atmosferycznych,  musielismy nagle lądować na małym lotnisku sportowym tuż przed samym Dijon z powodu fatalnej pogody. Kłopotów z tym lotem było wiecej, nie mieliśmy transpondera, ani radia, komunkacja z bazą w Dijon odbywała sie poprzez telefon komórkowy, gdzie sam Generał nas naprowadzał do lotniska. Po dwóch godzinach oczekiwania na poprawę pogody, warunki pogodowe się trochę poprawiły i wystartowaliśmy do Dijon.
Jak byliśmy przyjmowani najlepiej oddadzą fotki poniżej. Chcę dodać,że Generał Pons osobiście mi wręczył piękną pamiatkę z tej imprezy, widać ją na jednym ze zdjęć.


                  Michel i ja.         

8 września 2016

CAŁA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ WIDZIANA OCZYMA PILOTÓW !

Panie Kapitanie Jerzy Grzędzielski,

chylę czoła jako młodszy kolega lotnik, za poniższy tekst. Brakowało mi dotąd głosu, tak doświadczonego pilota, opisującego tragędię smoleńską, tak kompetentnie i fachowo, jak Pan to zrobił. Pozwoliłem sobie zatem, na rozpowszechnienie Pańskiego tekstu, z nadzieją na możliwe szerokie dotarcie do opini publicznej. Zwracam się do internautów o liczne udostępnienia w internecie stanowiska w tej sprawie, wyrażonego przez świetnego pilota - prawdziwego nie kwestionowanego eksperta lotniczego.


17435 101057929928651 4195143 n
Emerytowany pilot Jerzy Grzędzielski o katastrofie smoleńskiej!
ag1
ag234
ag3232
ag444
ag555
ag666
ag777
ag888


  • 13 lipca 2013

    OBLOT An-2-100

    Oblot An-2-100

    Lotnictwo cywilne, 13 lipca 2013
    Konstruktorzy z biura im. Antonowa zaprezentowali najnowszą wersję słynnego Antka. Nosi ona oznaczenie An-2-100 i jest napędzana silnikiem turbinowym.
    An-2-100 podczas pierwszego lotu / Zdjęcie: Biuro im. Antonowa
    An-2-100 podczas pierwszego lotu / Zdjęcie: Biuro im. Antonowa
    Pierwszy An-2-100 nosi imię Genrich Ogirskij, na cześć zmarłego w ub. r. G. G. Ogirskiego, zastępcy głównego konstruktora biura im. Antonowa, który wniósł znaczący wkład w rozwój programów An-2 i An-3.
    Oblot najnowszej wersji słynnego Antka miał miejsce 10 lipca, w zakładach w Kijowie. Załogę stanowili lotnicy-oblatywacze Siergiej Tarasiuk i Walerij Jepafincew. Pierwszy lot, w trakcie którego sprawdzono podstawowe własności statku powietrznego, trwał nieco ponad 1 h.
    Podobnie jak protoplasta, An-2-100 przeznaczony jest do przewozu osób i towarów, operując z lotnisk o nawierzchni nieutwardzonej. Główną cechą odróżniającą go od starszych wersji jest zespół napędowy, złożony z silnika turbinowego Motor Sicz MS-14 o mocy startowej 1103 kW (1500 KM), poruszającego trójłopatowe śmigło AW-17.
    Maksymalna masa startowa An-2-100 wynosi 5690 kg, a udźwig – 1500 kg lub 12 osób. Z takim ładunkiem samolot ma być zdolny do pokonania dystansu 525 km, z prędkością 220 km/h. Prędkość maksymalna to 250 km/h, a pułap przelotowy – 3000 m.
    Producent nie zamierza wytwarzać nowych statków powietrznych, lecz przebudowywać eksploatowane obecnie An-2 do wersji -100. Aktualnie tylko na terenie Ukrainy znajduje się 135 Antków, w tym zaledwie 54 zdatne do lotu.
    W Rosji z floty 1580 An-2 zdatne do lotu są 322 (Wypadek An-2 w rejonie Jugra, 2012-11-25). Oprócz nich samoloty tego typu operują w Kazachstanie (290), Uzbekistanie (143), Turkmenistanie (89), na Białorusi (82), w Azerbejdżanie (63), Kirgizji (30, Katastrofa An-2 w Kirgizji, 2013-05-25), Mołdawii (13) i Armenii (4).