19 września 2011

ODZEDŁ OD NAS NA ZAWSZE NASZ PRZYJACIEL I KOLEGA ŚP. ZBYSZEK RADOMSKI




Odszedł od nas na zawsze nasz przyjaciel i kolega


Śp. ZBYSZEK RADOMSKI

ur. 1 kwietnia 1940 r. w m. Ustronie k. Wilna; syn FRANCISZKA i REGINY z d. WASILEWSKA. Praca: Fabryka Urządzeń Mechanicznych we Wrocławiu; FMŻ w POŁOCKU; CEKOP (b. NRD); Metaloxport w Warszawie. Fabryka Automatów Tokarskich i Germaz Tools we Wrocławiu.
Jako emeryt był przedstawicielem szwedzkiej firmy SECO.

Szkolenie spadochronowe w Aeroklubie Wrocławskim (1955), szybowcowe w Szkole Szybowcowej w Ligocie Dolnej (1958), samolotowe w Aeroklubie Białostockim (1970) i balonowe w Centrum Szybowcowym w Lesznie (1987).

W 1968 r. z pil. MICZYSŁAWEM KOZDRĄ na dwumiejscowym szybowcu Bocian (trasa Białystok-Ełk) dokonał wyczynu homologowanego na trasie 100 km. Zbigniew Radomski uczestniczył w ośmiu Mistrzostwach Balonowych Świata, w Mistrzostwach Balonowych Europy (Leszno-1988), Międzynarodowych Zawodach Balonowych Lopeaine w Metz(1991), Mistrzostwach Balonowych Polski(Lublin-1994, Wrocław-1995, Białystok-1966).

Studia z tytułem magistra ukończył na Politechnice Wrocławskiej (1963) – Wydział Mechaniczny. W 1952 r. przeszkolenie teoretyczne w Lidze Lotniczej pod kierunkiem druha RYSZARDA KOMOROWSKIEGO .
Skoków spadochronowych uczył go instr. WALDEMAR BOŁOTOWICZ. Licencję uzyskał 1955 r.

Tajniki szybownictwa poznał dzięki instr. Ryszardowi Lewandowskiemu,szkoląc się w Ligocie Dolnej (1956).

W 1981 r. uzyskał licencję pilota samolotowego(instruktorzy: Roman Dakowicz, Wiesław Dziedzio i Stefan Różycki). Jako pilot latał m.in. na CSS-13, Jak-18, Zlin-526, Wilga, Gawron.

Zbigniew Radomski uprawiał też taternictwo. Wspinał się też m.in. z Janem Franczukiem, Wanda Rutkiewicz, ze Stanisławem Galary i Januszem Fereńskim.

W latach 1967 – 1980 był członkiem Aeroklubu Białostockiego, a w 1955 r. zgłosił akces do Aeroklubu Wrocławskiego

We wrocławskim Klubie Lotników ''Loteczka'' był sekretarzem Kapituły ''Złotej Loteczki''
i Kapituły ''Wyróżnienie Statuetką im. Dedala''. W latach 2004-2008 był wiceprezesem ''Loteczki''.

Za osiągnięcia w dziedzinie lotnictwa i w pracy zawodowej mgr inz. pil. ZBIGNIEW RADOMSKI został uhonorowany wieloma odznaczeniami, m.in. Brazowym, Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Zasłużonego Pracownika Handlu Zagranicznego, Odznaką Zasłużonego Pracownika FAT-Wrocław, Złotą Odznaką Górską GOT, Złotą Odznaką Żeglarską ŻOT, Srebrną Odznaką za Zasługi dla Aeroklubu PRL(1988), Odznaką Zasłużonego Działacza Lotnictwa Sportowego (2004).

Źródło: Adam Sznajderski Lotniczy Dolny Śląsk



Ps.
Zbyszka,

znałem prawie 50 lat, gdy jeszcze jako mały Jaś przebywałem całymi dniami na lotnisku.
Zawsze mnie pytał czy coś jadłem , czy nie jestem, głodny?
Takie sytuacje pamięta się do końca życia.
Będzie mi jego bardzo brakować.
Miałem sytuacje trudne w swoim życiu na Zbyszka pomoc zawsze mogłem liczyć.
Byliśmy w stałej głębokiej przyjaźni, aż do ostatnich chwil jego życia.

Pogrążony w głębokim smutku
Jasiu Mikołajczyk

ZBYSZKU , SPOCZYWAJ W SPOKOJU
......................................................................................................................................................................

JAK ZAMIEŚCIĆ KOMENTARZ, ZAPYTANIE, ... KROK PO KROKU:
  1. W okienku na samym dole strony Prześlij komentarz jako:
  2. Dokonaj stosownego wpisu dotyczącego tekstu na stronie
  3. Wybierz wyróżnik (strzałka dół, otworzy się okienko) Anonimowy
  4. Kliknij na Podgląd tekstu (możesz dokonać poprawek)
  5. Kliknij Zamieść komentarz
  6. Uwaga: proszę podpisać się z imienia nazwiska, bądź tzw. ksywą
Ps. Dziękuję za dokonanie wpisu

19 komentarzy:

  1. Pani Bogno,
    Łączę się w bólu z Panią i najbliższymi, składam na Pani ręce moje szczere kondolencje. Zbyszka nam wszystkim będzie go bardzo brakować, znam go z okresu jego wczesnej młodości, kiedy pełniłem funkcję Prezesa Aeroklubu Wrocławskiego. Zbyszek był osobą niezwykle koleżeńską,uczynną wielokrotnie korzystałem z jego możliwości jakie posiadał żeby coś załatwić dla Aeroklubu. Będzie go nam wszystkim bardzo brakować.
    Cześć jego pamięci.
    Za Zarząd
    Klubu Seniorów Lotnictwa
    płk. Antoni Chojcan

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam Zbyszka jako sympatycznego i uczynnego człowieka i takim pozostanie w mej pamięci.Składam kondolencje na ręce rodziny.Nasze córki znały się ze studjów na AWFe.Andrzej Cichoński

    OdpowiedzUsuń
  3. Zbyszku,
    ja pochodzę tak jak ty z tzw. kresów z pod Wilna, poznaliśmy się w roku 1946.
    Często zapraszałeś mnie na latanie balonowe,
    spotykaliśmy się ,również przy innych lotniczych spotkaniach. Łączyła nas przyjaźń do ostatnich chwil.
    Łączę się w smutku z żoną i najbliższą rodziną.
    Zostaniesz w mojej pamięci na zawsze.
    Stasiu Maksymowicz

    OdpowiedzUsuń
  4. Zbyszku,
    znaliśmy się od 12 lat szczególnie z cyklicznych co miesięcznych spotkań, później już u mnie w ''Orlim Gnieździe'', brałem udział w lotach balonowych organizowanych przez Ciebie, dałeś się poznać jako wspaniały kolega i przyjaciel.
    Żałuję do dziś, że nie doszło do spotkania ze znanym polskim ''szpiegiem'' którego znałeś osobiście. Bardzo byłem ciekawy kulisów jego operacji wywiadowczych szczególnie za granicą. Niestety do spotkania nie doszło bo odszedłeś od nas. Pustka jaką swoim odejściem zrobiłeś w Naszym środowisku będzie na zawsze nie wypełniona. Małżonce i najbliższym składam tą drogą szczere wyrazy współczucia.
    Adam Bisek
    Ps. Jasiu dziękuję Ci, za tą inicjatywę, otworzenia swoistej ''książki z kondolencjami''

    OdpowiedzUsuń
  5. Panie Zbyszku,
    wprawdzie nasze kontakty były sporadyczne i nigdy nie przeszliśmy na ''ty'', ale miałem okazję często z Panem współpracować, podczas pełnienia przez mnie funkcji Szefa Wyszkolenia Aeroklubu Dolnośląskiego. W Aeroklubie organizowaliśmy szereg pikników, pokazów lotniczych. Pan nigdy mi nie odmówił udziału w tych imprezach ''stawiając'' wypełniony balon. Była to wielką atrakcją dla widzów. Również przyjeżdżał Pan ze swoją ekipą na Mirosławice po prostu polatać.
    Pozostał Pan w mojej pamięci jako wspaniały starszy kolega.
    Moje szczere kondolencje dla rodziny.
    Grzegorz Glegoła

    OdpowiedzUsuń
  6. Zbyszku,
    ze smutkiem przyjęłam wiadomość, że odszedłeś od nas. Znaliśmy się od 1967 r. Spotykaliśmy się na spotkaniach ''loteczki'', na których brałeś czynny udział. Zapamiętałam Cię jako osobę niezwykle uczynną, kierującą się zasadami honoru. Na danym słowie przez Ciebie, zawsze można było polegać.
    Łączę się w bólu z Twoimi najbliższymi.
    Zosia Koziak

    OdpowiedzUsuń
  7. Zbyszku,
    wprawdzie, ja z uwagi na to, że byłem na służbie w wojsku, latałem jako pilot wojskowy,
    w lotnictwie cywilnym czynnie nie uczestniczyłem. Poznaliśmy się, jak już przeszedłem na emeryturę i stałem się członkiem klubu ''Loteczka''. Pamiętam Cię jako osobę zawsze otoczoną kolegami, co tylko dobrze o Tobie świadczyło. Jakim uznaniem musiałeś się wśród nich cieszyć?
    Moje kondolencje dla żony i najbliższej rodziny.
    Zbyszek Martynowicz

    OdpowiedzUsuń
  8. Zbyszku,
    Brać lotnicza, lotem błyskawicy dostała wieść o twoim odejściu. Znaliśmy się z różnych spotkań na lotniskach przy okazji twojego szkolenia szybowcowego i samolotowego. Byłeś fajnym kumplem.
    Moje kondolencje dla małżonki i rodziny.
    Mirek Grzelak

    OdpowiedzUsuń
  9. ...był blisko nieba, teraz jest w nim...
    Kondolencje dla rodziny i przyjaciół.

    Waldek Miszkurka

    OdpowiedzUsuń
  10. Panie Zbyszku,
    nie znam pana osobiście,ale miałem okazję pana spotykać często, jestem fanem sportu balonowego, był pan znany w tym środowisku w całym kraju.
    Składam kondolencje rodzinie od miłośników baloniarstwa.
    Adrian z Białegostoku

    OdpowiedzUsuń
  11. Zbyszek,
    był moi wspaniałym przyjacielem, poznałem go jak tylko zjawił się na lotnisko Aeroklubu Wrocławskiego, gdzie ja byłem wtedy Szefem Wyszkolenia,latałem z nim jako instruktor na szybowcach i samolotach. Ciężko mi o nim pisać... był po prostu dobrym człowiekiem, koleżeński, sympatyczny, zawsze umiał się zachować, obyty w świecie, wszelkie swoje kontakty uruchamiał, żeby coś załatwić dla Aeroklubu, brak mi już słów........
    Kondolencje dla rodziny i najbliższych
    Aleksander Pawlikiewicz

    Ps.Mały Jasiu, musimy się koniecznie spotkać, jestem już wiekowy, proszę Cię o kontakt.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zbyszku,
    znałam cię od 1968 r, znamy się z lotniska na Gądowie, przyjaźniłeś się z moim poźniejszym mężem Józiem Bujakiem, często bywałeś u nas w domu.Później widzieliśmy się na ''Loteczce''.
    Z wpisów wyżej, już nie wiem co mogę więcej o tobie napisać. Gdyby żył Józiu, na pewno na twoją cześć ''popełnił by piórem jakiś wierszyk''.
    Moje szczere kondolencje dla rodziny.
    Małgosia Bujak

    OdpowiedzUsuń
  13. Zbyszku,
    znałem cię od 1948 r., latałem z tobą jako instruktor na szybowcach, byłem przez ciebie zapraszany na loty balonowe, będę cię pamiętał jako po prostu dobrego człowieka. Razem zasiadaliśmy w ''kapitule'' Loteczki ds. odznaczeń i wyróżnień. Widywaliśmy się na cyklicznych spotkaniach w ''Orlim gnieździe''.
    Krótko mówiąc w pamięci nas wszystkich zapisałeś się jako prawdziwy przyjaciel.
    Kondolencje dla rodziny.
    Herbert Majnusz

    OdpowiedzUsuń
  14. Z głębokim bólem przyjęliśmy smutną wiadomość, że nie ma już wśród nas Zbyszka Radomskiego, wybitnego zawodnika sportu balonowego.
    Posiadał także uprawnienia pilota szybowcowego,
    samolotowego i skoczka spadochronowego.
    Śp.Zbyszek Radomski był człowiekiem niezwykle życzliwym i pomocnym dla wszelkich klubów lotniczych, w tym również Klubu Seniorów Lotnictwa.
    Na stałe pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci.

    Wyrazy najserdeczniejszego współczucia,

    SKŁADAMY RODZINIE I NAJBLIŻSZYM ZMARŁEGO.

    Koledzy
    z Wrocławskiego Klubu Seniorów Lotnictwa

    OdpowiedzUsuń
  15. Zbyszku !
    Wiadomość o Twojej smierci dotarła do nas na Żarze , pogrążając nas w głębokim smutku i zadumie.
    Brak nam będzie Twojego ciepla i humoru.
    Składamy rodzinie szczere wyrazy współczucia .
    Wiesława i Janusz Bugiel

    OdpowiedzUsuń
  16. Przestworza były Twoim oddechem od życia codziennego. Wpisaleś się do Niebieskiego Aeroklubu i tam się wszsycy spotkamy. Żegnaj Zbyszku , pamieć o Tobie zostaje między nami. Z wyrazami współczucia dla Rodziny koledzy z Wroclawskiego Klubu Seniorów Lotnictwa

    OdpowiedzUsuń
  17. Żonie i Rodzinie zmarłego kolegi Zbyszka Radomskiego, przekazuję wyrazy głębokiego współczucia i pozostaję w głębokim żalu - Józef Młocek

    OdpowiedzUsuń
  18. On już nie martwi się o lotną pogodę i robi to co kochal. Ból i żal pozostal tylko w tych co Go znali i będą teraz tęsknić.
    Wyrazy wspolczucia dla Rodziny.
    Piotr Sawka
    vel prezesggc

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo dziękuję wszystkim za te piękne słowa,zawsze wiedziałam że mój Tato jest wyjątkowy a Wasze słowa to potwierdzają :)jeszcze raz dziękuję Agata

    OdpowiedzUsuń