29 stycznia 2011

Wielcy lotnicy: Tadeusz Góra




Tadeusz Góra


Tadeusz Góra urodził się 19 stycznia 1918 r. w Krakowie (rodzice Jan i Bronisława z domu Wiszniewska). Trzy pierwsze klasy szkoły powszechnej ukończył w Stryju, czwartą szkoły powszechnej i pierwszą klasę gimnazjum w Zamościu, drugą i trzecią w Stryju, a czwartą w Nowym Targu. Od 1933 r. kontynuował naukę w gimnazjum w Wilnie. Na początku 1934 r. zapisał się do Aeroklubu Wileńskiego - pod koniec czerwca 1934 r. rozpoczął na szybowcach "Wrona" i "CWJ" szkolenie w Grzegorzewie niedaleko Wilna, uzyskując kategorie "A" i "B". Rok później zdobył w Bezmiechowej kategorię "C", a latem 1936 r. w ramach Przysposobienia Wojskowego Lotniczego ukończył w Łucku kurs pilotażu samolotów sportowych.
Góra brał udział w wielu konkursach szybowcowych, próbował także bić różnorakie rekordy. 13 maja 1937 r. wykonał w Bezmiechowej lot na długotrwałość, utrzymując się w powietrzu przez 18 godzin. W sierpniu tego roku, na szybowcu SG-3 bis wygrał V Krajowe Zawody Szybowcowe w Inowrocławiu.18 maja 1938 r. na szybowcu PWS-101 przeleciał z Bezmiechowej do Solecznik Małych (w pobliżu Wilna), pokonując odległość 578 km. Za wyczyn ten odznaczony został prestiżowym Medalem Lilienthala, przyznanym mu przez FAI 7 stycznia 1939 r. Wiosną 1939 r., startując na PWS-101 w Międzynarodowym Zlocie Szybowcowym we Lwowie, zajął II miejsce. W tym samym roku wykonał przelot z szybowiska Polichno w Górach Świętokrzyskich do Bydgoszczy (304 km).
W lecie 1939 r. pełnił rolę pilota holującego w Polichnie, gdzie zastał go wybuch wojny. Na RWD-8 przeleciał do Łucka, gdzie po wkroczeniu wojsk radzieckich został aresztowany. Uciekł i przez Włodzimierz Wołyński dotarł do Równego. Dostał tam przepustkę na powrót do Wilna. W listopadzie 1939 r. wyruszył do Kowna na Litwie. Po trzech tygodniach oczekiwania tam w polskim konsulacie otrzymał paszport i wizę na wyjazd do Francji. Pociągiem dotarł do Rygi, a następnie samolotem do Sztokholmu. Ze stolicy Szwecji odpłynął norweskim statkiem do Newcastle w Anglii. Skierowany został do Francji i w stopniu szeregowca włączony do personelu Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Lyon-Bron. Po upadku Francji powrócił do Wielkiej Brytanii.
W Anglii na przełomie 1940 i 1941 r. Góra szkolił się i latał jako pilot współpracy z obroną przeciwlotniczą. Późnym latem 1941 r. został wysłany do 61 OTU w Heston na kurs pilotażu myśliwskiego, po którego ukończeniu przydzielony został 7 październiku 1941 r. najpierw do 306 Dywizjonu "Toruńskiego", a po trzech dniach do 316 Dywizjonu "Warszawskiego". Pierwszy lot bojowy wykonał 18 grudnia 1941 r. (wymiatanie nad Dunkierką), a już w siódmym uszkodził FW 190 (10 kwietnia 1942 r. nad St. Omer). 3 czerwca 1942 r. nad Le Havre zestrzelił na pewno Focke-Wulfa, ratując tym samym Bostona, którego Niemiec pragnął zaatakować. 9 stycznia 1943 r. Góra odszedł na kurs do Szkoły Podchorążych Piechoty i Kawalerii Zmotoryzowanej w Szkocji. Ukończył go 15 kwietnia 1943 r. w stopniu podporucznika i po krótkim urlopie powrócił do 316 dywizjonu. 13 maja 1943 r. nad Abbeville prawdopodobnie zniszczył FW 190, a 4 września 1943 r. uzyskał nad Lille kolejne prawdopodobne zestrzelenie - także Focke-Wulfa.
W lipcu i sierpniu 1944 r. wykonał 28 lotów na przechwytywanie V-1, 31 lipca 1944 r. niszcząc jedną z latających bomb. Ostatni lot bojowy w wojnie wykonał 30 października 1944 r. (eskorta bombowców nad Kolonię). 3 listopada 1944 r. odszedł na odpoczynek do Blackpool, a 16 stycznia 1945 r. przydzielony został jako pilot rozprowadzający do 12 Ferry Unit. 2 maja 1945 r. powrócił do jednostki bojowej, z przydziałem do 315 Dywizjonu "Dęblińskiego". 2 sierpnia 1945 r. przeniesiony został do 306 dywizjonu, gdzie objął dowództwo eskadry "B". W dywizjonie pozostał aż do jego rozwiązania 6 stycznia 1947 r.
Służbę w Polskich Siłach Powietrznych Tadeusz Góra zakończył w stopniu porucznika i angielskim Flight Lieutenanta. Wykonał łącznie 111 lotów bojowych i 47 operacyjnych, za co odznaczony został Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari (nr 10767) oraz trzykrotnie Krzyżem Walecznych. 15 kwietnia 1948 r. odpłynął z Anglii do Polski. W kraju znalazł pracę na stanowisku instruktora szybowcowego w szkole na Żarze koło Żywca. 23 lipca 1950 r. osiągnął na Żarze przewyższenie 5038 metrów, zdobywając tym samym ostatni warunek do Złotej Odznaki Szybowcowej z Trzema Diamentami, którą otrzymał jako pierwszy Polak, a drugi pilot na świecie. W 1953 r. uzyskał uprawnienia pilota doświadczalnego II klasy i został oblatywaczem w Instytucie Szybownictwa w Bielsku-Białej. Potem pełnił także funkcję szefa wyszkolenia Aeroklubu Bielskiego. W 1956 r. startował na Szybowcowych Mistrzostwach Świata we Francji, zajmując 24 miejsce. W 1962 r. został szybowcowym mistrzem Polski, poprawił też własny rekord długości lotu - pokonał 630 km (od granicy z NRD do do Hrubieszowa).
Po październiku 1956 r. przed Górą otworzyła się szansa powrotu do lotnictwa wojskowego. W 1957 r. jako kapitan skierowany został na trzymiesięczny kurs teoretyczny do Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Radomiu. Następnie odbył przeszkolenie w pilotażu odrzutowców, kolejno na samolotach MiG-15, MiG-17 i MiG-19 (w pułkach w Poznaniu i Modlinie). 30 czerwca 1960 r. na skutek jednoczesnej awarii obu silników podczas startu na MiGu-19 i wobec zbyt małej wysokości na bezpieczne katapultowanie, podjął decyzję lądowania z lotu ślizgowego. Nie odniósł żadnych obrażeń, minimalnie uszkadzając jedynie spód kadłuba i po trzydniowym zwolnieniu lekarskim powrócił do latania. W wojsku służył do 1972 r., gdy zwolniony został do cywila w stopniu podpułkownika. W 1977 r. rozpoczął w Świdniku szkolenie na śmigłowcach, w rok później uzyskał uprawnienia instruktorskie. Od wiosny 1979 r. do jesieni 1981 r. szkolił libijskich pilotów na Mi-2, a w 1987 r. wykonał w Polsce ostatni lot za sterami śmigłowca.
Za zasługi powojenne nadano mu Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski oraz odznaczenia pamiątkowe. W Alei Gwiazd Polskiego Lotnictwa w Dęblinie znajduje się poświęcona mu tablica. Generał brygady w stanie spoczynku Tadeusz Góra zmarł 4 stycznia 2010 r. w Świdniku, krótko przed swoimi 92 urodzinami. Spoczął na Alei Zasłużonych cmentarza w Świdniku.

Autor: Wojciech Zmyślony


Ps. Masz ciekawy materiał o dowolnej tematyce lotniczej i chciałbyś go zamieścić, prześlij mailem na adres:


Z pozdrowieniem lotniczym
instr. pilot Jan Mikołajczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz